Krzysiek Lisak! Ole, ole, ole!
Niektórzy przeczuwali, ale któż by uwierzył, że marzenie się ziści - Krzysiek Lisak (blacha 600) po tegorocznym starcie stanął na najwyższym stopniu podium Biegu Rzeźnika!
Razem z Markiem Szopą w barwach "AZS AWF Gorzów Wlkp. / OTK Rzeźnik - Montrail CW-X" nabiegali na trasie Komańcza - Ustrzyki Górne (ok. 75 km) czas 9,5 godz.
Bieszczadzki czerwony szlak był w tym roku podobno niezwykle trudny i błotnisty. Faworytów wyeliminowała kontuzja a bezpośrednich rywali Krzyśka i Marka - błędy logistyczne (o jeden baton za mało...). Od Berehów chłopaki prowadzili już w stawce i bezdyskusyjnie zwyciężyli. Zwycięzstwo cieszy tym bardziej, że potwierdza dominację SKPB na terenie uprawnień .
W nagrodę w przyszłym roku Krzysiek pojedzie do Chamonix, żeby osiągnąć jeszcze lepszy rezultat w najwspanialszym europejskim biegu górskim - Ultra Trail du Mont Blanc - z taką formą... - aż strach coś prognozować.
No i przecież to nie ostatni start Krzyśka w tym sezonie. Trzymamy kciuki!
Latający Krzysiek Lisak:
Fot. Piotr Silniewicz/silne-studio.pl