Siódmego lipca 2013 roku w wieku 80 lat zmarł
Jerzy „Szwagier” Czarnocki
Miłośnik gór i dobry ich Duch. Przyjaciel SKPB Warszawa i przyjaciel wielu przewodników naszego Koła.
Mamy nadzieję, że błękitny świt wita Cię już w miejscu, co nie ma go na mapie...
Przyjaciele ze Studenckiego Koła Przewodników Beskidzkich
Pogrzeb "Szwagra" odbędzie się w piątek 12 lipca o godz. 11 w kościele św. Piotra i Pawła w Pyrach (ul. Szumiąca 5).
Był wędrowcem, jak Majster Bieda - wspomnienie o "Szwagrze"
„Nikt nie pytał skąd się wziął, gdy do ognia się przysiadał’ – ten cytat z piosenki "Majster Bieda" Wolnej Grupy Bukowiny do "Szwagra" pasuje idealnie. Dla pokoleń przewodników, którzy do SKPB przyszli w latach 80 i później, „Szwagier”, zwany również "Mapistą", był na rajdach SKPB od zawsze i nikt z nas nie pytał skąd się wziął. Przygarbiony, szczupły, wysoki, w kraciastej koszuli, czasem z jakąś torbą w ręku, dużo starszy od nas, a jednak bardzo dobrze czuł się w naszym towarzystwie.
Urodził się w 1933 roku w Wilnie, z wykształcenia był historykiem stuki. Spotykaliśmy go na wykładach SKPB na Politechnice Warszawskiej, w bibliotece PTTK na warszawskim Podwalu i w górach. Zawsze serdecznie nas witał, uwielbiał śpiewanie przy ognisku.
W Kole krążyły o nim legendy, o tym jak bywał na przejściach wiosennych i letnich różnych roczników, o Jego kondycji, która wielu młodych wprawiała w zakłopotanie i o Jego wiedzy o budownictwie drewnianym. Gdziekolwiek się pojawiał, był dobrze zapamiętany. Jeszcze kilka lat temu bywał na ześrodkowaniach rajdów SKPB.
Przez wiele lat był również związany z Chórem Akademickim Uniwersytetu Warszawskiego, w którym też stał się legendą.
Zobacz wspomnienie przygotowane przez Chór Akademicki UW >>>
Zdjęcie Jerzego Czarnockiego pochodzi ze strony www.chor.uw.edu.pl