blacha nr: 662
kontakt: ola.nikiel[azot]gmail.com
Na mój pierwszy wyjazd z SKBP, a był to "Beskidzki Trakt" z Arkiem Majewskim (blacha 547), wyciągnęła mnie koleżanka z liceum. Zaiskrzyło od razu! Nie między mną i Arkiem, czy koleżanką, a między mną, tymi górami i tym skpb-olskim stylem. Później były kolejne wyjazdy i kolejne. Pomimo iskrzenia, dość długo nie decydowałam się na robienie kursu przewodnickiego, bo myślałam, że ci z SKPB to niezłe hardcory i nie dam sobie rady. Ale w końcu się zdecydowałam i kurs po prostu zrobiłam. Moje przejście letnie wspominam jako najlepszy wyjazd kursowy.
W ogólnym nastawieniu do życia i gór mam dużo pokory i dystansu. Ta pierwsza niesamowicie wzrasta wraz z moim wiekiem. Lubię krzalowanie, tępe łojenie i chodzenie po zmroku, ogólnie (jakimś sposobem, sama do końca nie wiem jak) łącząc to z podejściem "chill out". Nie lubię gara. Wszystkie oddałam.
Byłam w różnych miejscach tego świata. Wyjeżdżałam gdzieś czasem na krócej lub dłużej, choć od podróżowania mam coś jakby przerwę. Są miejsca, za którymi bardzo tęsknie i takie, które bardzo chcę zobaczyć. A choć spałam na lodowcu czy nad zamarzniętym Bajkałem, to w życiu tak nie zmarzłam, jak wtedy, gdy na własnym blachowaniu* przez pół dnia woziłam na rowerze przyczepionego do moich pleców dmuchanego krokodyla. Takie przeżycia tylko z SKPB. Polecam, Ola Nikiel.
---
*Blachowanie: wewnętrzna impreza SKPB, na której dostajemy nasze "blachy" (odznaki) przewodnickie.