Melodia: "O, Ela" a także "O, Ala"
Opis: wykon trasy "216 h Frajdy" na ześrodkowaniu Połonin 2006
W chatce w Bieszczadach rajd melinował
I skrytożerczo Nutellę szabrował
Z pieca na izbę buchało żarem
Bo ja się w drewutni dziś narąbałem (Conan wyskakuje z siekierą)
O, Ola, wlazłaś mi do śpiwora (Ola wchodzi do śpiwora)
Musisz się CHYBA nauczyć
Że studentów nie wolno bałamucić
Że studentów nie wolno bałamucić
Miałem o Tobie wysokie mniemanie
Gdy mi dawałaś dżem na śniadanie
Lecz nastrój zrobił się morowy
Po tej kanapce z pasztetem sojowym
O, Ola, znów wlazłaś mi do śpiwora (Ola wchodzi do śpiwora)
Musisz się CHYBA nauczyć
Że studentów nie wolno bałamucić
Że studentów nie wolno bałamucić
Umówiłem się z Tobą dziś na Kiczerce
Zgubiłaś drogę, nic z tego nie będzie
Więc wracam po nocy smutny do domu
Lecz nie martw się Olu, nie powiem nikomu
O, Gajda, ale jest z Tobą frajda
Kiedy nam wreszcie pokażesz
Jak to się robi w jarze
Jak to się robi w jarze
(i dodatek o Ali)
O przewodniczko! Latam wciąż za Twą spódniczką
Kiedy nam wreszcie pokażesz
Jak się gawędzi w jarze
Jak się gawędzi w jarze
(nucimy kankana, a Ala tańczy)
Oryginał tekstu znajduje się na stronie To Mi'ego.