Pod koniec ubiegłego wieku zdobyłem swoją blachę i dużo jeździłem w góry. Sam, ze znajomymi, czy prowadząc różne grupy. Historie z czasów bycia wychowawcą na koloniach ciągle potrafią przyprawić mnie o zimne poty...
Rozstałem się z przewodnictwem, gdy pochłonął mnie świat korporacji, ale kiedy zacząłem jeździć z rodziną po świecie zauważyłem, że znowu jestem przewodnikiem. Tylko że takim przewodnikiem rodzinnym... Rodzina średnio daje się popędzać i nie bardzo lubi mielonkę z kotła, ale cóż - nie zawsze możemy sobie wybierać uczestników ;-)
Z innej strony - śmiejemy się z kolegą Marcinem, że zaczynaliśmy w Kole od prowadzenia w góry studentów, potem zrobiliśmy Beskidzki Trakt dla licealistów, a teraz prowadzamy w Beskid Niski nasze własne dzieci - z podstawówki... Jeśli ten trend się utrzyma, to za jakiś czas zrobimy chyba pierwsze obozy wędrowne dla przedszkolaków ;-D
Kompas jest mi dziś rzadko potrzebny, ale zamiłowanie do poznania terenu, w który jedziemy, umiejętność planowania z troską o uczestników i odwaga do jechania w nieznane - to zostaje we krwii.
Z rodziną udało mi się odwiedzić kilka ciekawych miejsc na świecie. Zawsze taką wyprawę poprzedzało gruntowne, co najmniej półroczne przekopywanie się przez przewodniki i materiały internetowe na temat tego miejsca. Pomyślałem więc, że szkoda byłoby całą tę wiedzę o danym kraju czy mieście tak po prostu zapomnieć. Dlatego czas jakiś temu postanowiłem dołączyć do świata blogerów podróżniczych i na portalu rumbomundo.com chcę przybliżyć te kilka krajów, w których udało mi się być. Napisałem tam też trochę więcej o sobie - jeśli masz ochotę przeczytać to zapraszam: przewodnik Artur Więckowski.
Mam takie marzenie, żeby ludzie, którzy też chcieliby zobaczyć te kraje, dostali na rumbomundo gotowy przepis na taką wyprawę - coś czego sam nigdy nie mogłem znaleźć w necie na wystarczająco dobrym poziomie. Jeśli myślisz, że to fajny pomysł, to może możemy go pociągnąć razem?
Załączam kilka swoich zdjęć, które lubię. Po więcej zapraszam na rumbomundo.com.
do zobaczenia na szlaku