Start trasy: 26.09 (środa) godz. 07.30 (rano), Sanok
Powrót: 30.09 (niedziela) nocą do Warszawy
Prowadzący: Paweł Bieniek, Ania Urbańska
Charakter: piesza, namiotowa
Koszt: około 270 PLNów: ok. 150 PLNów (jedzenie+ześrodkowanie) plus dojazd-odjazd ok. 120 PLNów
Kontakt, zapisy i wskazówki jak dostać się do Sanoka: pawbieniek(at)gmail.com; a_urbanska(at)hotmail.com
A my wcale nie będziemy chodzili szlakami legend, pójdziemy swoją drogą i stworzymy własną legendę. Brzmi zbyt pompatycznie? No dobra, żartowaliśmy. Po prostu będziemy odwiedzać miejsca warte poświęcenia naszego cennego czasu, a przy okazji mamy nadzieję niejedna legenda powstanie.
Plan jest prosty. Ciśniemy z Cisnej do Polanek (najbardziej jak to możliwe na około) ile fabryka dała (no, tak z rozsądkiem żeby nie czekać 2ch dni w Polankach na resztę tras). Po trasie będą widoczki, będzie ich brak, leżenie do góry kołami w miłych okolicznościach przyrody, noclegi w miejscach zdecydowanie naj, żarełko prosto z ognia, możliwe zmiany planu (tylko na lepsze) i inne topowe produkty wąsko pojmowanego przemysłu turystycznego.
Zeszłoroczne wrześniowe Bieszczady okazały się nader łaskawe, oby w tym roku było nie inaczej. Bo w takim wypadku wszystko będzie zależało od NAS. Czyli że będzie GIT! Wrzesień to już mało popularny miesiąc na upadanie biur podróży, także nikt nie powinien nas wywozić taczkami z namiotów i kazać czekać 2 dni na lotnisku.
TRASA:
Dzień 1: Sanok => Cisna – Jasło – Okrąglik – Roztoki Górne – Hyrlata
Dzień 2: Hyrlata – przełęcz Przysłup Szczerbanówka – Wołosań – Kołonice
Dzień 3: Kołonice – Jabłonki – Durna – Tyskowa – przełęcz Hyrcza
Dzień 4: przełęcz Hyrcza – Korbania – Łopienka – Sine Wiry – Polanki (ześrodkowanie)
Dzień 5: powrót do W-wy
Śpimy w namiotach (jeśli masz namiot to pisz od razu, jeśli nie to damy radę, się pomieścimy), gotujemy na ognisku, nie bierzemy jeńców i jedziemy po bandzie.
Możliwość dołączenia do trasy w dowolnie wybranym (najlepiej wcześniej uzgodnionym) terminie.