10-dniowy wyjazd namiotowy do Albanii i Czarnogóry "Nie takie Przeklęte te Góry"

Termin: 27.04. -06.05.2018 r.Liqueni madhe end of july
Charakter trasy:
 Piesza, namiotowa. Z uwagi na możliwość występowania śniegu w wyższych partiach gór względy bezpieczeństwa wymagać mogą  zastosowania odpowiedniego do okoliczności ekwipunku, tj. raków i czekana (ostatni z wymienionych do pewnego stopnia zastąpiony może być przez kijki trekingowe).

Koszt: 
Zakłdamy, że będzie to nie więcej niż 1500 złotych jednak wiele zależy od tego jak szybko podejmiecie decyzję a co za tym idzie uda się nam nabyć bilety lotnicze w korzystnych cenach. 

Foto: Aleksandar Gospić

Dla kogo: Wyjazd polecamy osobom o dobrej kondycji fizycznej, którym zdarzało się już pokonywać duże przewyższenia z całym dobytkiem na plecach. Część trasy (w miarę możliwości popróbujemy szczytowania "na lekko") prowadzić będzie  w dużej ekspozycji, w wyższych partiach spodziewać się można także śniegu. Jeżeli masz już doświadczenie w podobnych wędrówkach, chodziłeś zimą/wiosną po Tatrach lub górach o podobnym charakterze i wiesz o co chodzi z tymi rakami i czekanem, to ten wyjazd jest właśnie dla Ciebie. Szczegóły dotyczące sprzętu itp. omówimy w odpowiednim czasie, na razie prosimy Was tylko o wpisanie odpowiednich danych w odpowiednie pola formularza :-)

O wyjeździe : Na pograniczu trzech bałkańskich supermocarstw, Albanii, Kosowa i Czarnogóry, leżą Góry Przeklęte. Kiedy się tak głębiej zastanowić to ma to nawet sens, no bo proszę tylko wskazać lepsze miejsce, gdzie miałyby w sumie leżeć?  Z Kosowa do Czarnogóry przejedziemy przepięknym kanionem Rugova zaś do Albanii, gdzie położony jest najwyższy  szczyt tych gór nazywany Jezerskim vrhem bądź Maja e Jezercës i imponującej wysokości 2694 m n.p.m, powędrujemy pieszo.

Nazywane po serbsku - Prokletije, po albańsku - Bjeshket e Nemuna, Góry Przeklęte nazwę swą zawdzięczają (choć są oczywiście inne legendy) napotykanym przez ludność nieprzychylnym warunkom do życia jakie stwarza tutejszy surowy klimat, dzika przyroda, mało urodzajna, kamienista gleba i urwiste, niedostępne granie.  Prokletije, choć nie najwyższe w Górach Dynarskich, ani nawet w Albanii, to góry wymagające technicznie, piękne i prawie bezludne, słowem: prawdziwy raj dla doświadczonych piechurów i wspinaczy. Znajdzie się też perełka dla zbieraczy, znajduje się tu jednak coś z "najwyższych" - Zła Kolata, najwyższy szczyt Czarnogóry. Jak na “suche” normy bałkańskie, sporo jest tutaj jeziorek, krasowych wywierzysk i wodospadów. O mapy i szlaki niełatwo. No to jak, poczuliście się zachęceni?

Prokletije

Fot. https://www.summitpost.org/prokletije-landscape/263213

Jaki jest plan? Ambitny. Skoro i tak już tam jedziemy to spróbujemy chociaż wyleźć na najwyższy w okolicy szczyt - Maja Jezerces (2694 m n.p.m.)

11204424 1500619649981963 5200508075664794038 n

A gdyby nam jeszcze było mało tego łojenia to możemy wydrapać się, bo dlaczego by nie, na najwyższą w całej Czarnogórze Złą Kolatę, liczącą 2534 m n.p.m.

Cudowna jest Ropojana, głęboko wcięta polodowcowa  dolina, ponad którą wznosi się skalna ściana, uwieńczona majestatyczną, postrzępioną granią Karanfili. O dziwo, na Karanfil, a przynajmniej jego północny wierzchołek można wejść i to znakowanym szlakiem turystycznym.

Po albańskiej stronie granicy przyjrzymy się życiu pasterzy w małych podgórskich wioskach, gdzie z rzadka  docierają jeszcze turyści. Pasterze powinni się też pojawiać powoli na "zastanach" czyli wysokoórskich, letnich pastwiskach. Jest duża szansa, że w drodze "tam" starczy nam jeszcze czasu żeby rozejrzeć się po Prisztinie a także odwiedzić Peć, kolebkę serbskiego prawosławia.

Wierzymy, że uda się ten plan zrealizować, wszystko zależy jednak od warunków jakie będą wówczas panowały w górach.

 Sprzęt : Przydadzą się bardzo dobre, rozchodzone buty za kostkę i solidny duży plecak. Dobrze jest mieć też ciepły śpiwór. Śpimy w namiotach (jeśli nie masz własnego namiotu TO JESZCZE nic, jest szansa że kto inny będzie go miał), gotujemy na palnikach acz nie stronimy od ogniska, o ile znajdzie się opał. O szczegółach porozmawiamy później.          

Kontakt:

Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.

Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.

Zapisy: poprzez formularz   ZAPISY ZAMKNIĘTE, BRAK MIEJSC !

Zgłoszenie się na wyjazd jest jednoznaczne z oświadczeniem o zapoznaniu się i akceptacji regulaminu wyjazdów organizowanych przez SKPB Warszawa, dostępnym na stronie internetowej SKPB Warszawa: REGULAMIN WYJAZDÓW SKPB

* * *

Gdyby nas ktoś szukał na dworcu:

AlaArek

* * *

I żeby nie było, że nie jest tam tak fajnie jak Wam tutaj opowiadamy, zapraszamy do obejrzenia kilku fotek  :)

bjeshket e namuna

źródło:http://www.nfilipovic.com/photography/mountains-and-nature/024-prokletije-2012

20246427 1503212173056044 6932548833629851819 n
Kanion Rugova, źródło: archiwum własne.

jezerski1Maja Jezerces, fot. https://www.summitpost.org/maja-jezerce-jezerski-vrh/121712
buni jezerce

źródło: http://rugala.pl/static/thumbs/blogentries/buni-jezerce.jpg

ZA

PRA

- SZA -

MY

!!!