Zjazd z Hyperionu, największego w Europie rollercoastera wprost do… Beskidu Małego, fot. youtube.com & beskidmaly.pl
Czy jedząc kanapkę z serem lub popijając ciepłą herbatę, naszła Cię kiedyś myśl "Czy można inaczej?"? Jeśli tak, to świetnie trafiłeś! Przed Tobą pierwsza w historii weekendówka w Enargylandii! Będą wzloty, będą upadki, będzie chodzone i będzie się działo. Jaki jest plan? Najprostszy z możliwych, chodzić intensywnie i bawić się na całego. Co to dokładnie oznacza? Otóż nasz pierwszy dzień spędzimy w najmniejszym z Beskidów czyli Beskidzie Małym. Jednak nasze cele będą wielkie, zdobędziemy najwyższy szczyt tego pasma, czyli Czupel, oraz zrobimy około 30 GOT (pomogą nam w tym niezbyt ciążkie plecaki). Po nocnej rekonwalescencji udamy się do parku Energyladnia w którym spędzimy szalony dzień pełen przeróżnych atrakcji, by na wieczór, pełni energii wrócić do Warszawy.
Magura Wilkowicka z widokiem na Energylandię
fot. karpackiesciezki.blogspot.com ze zm.
Charakter trasy: schroniskowo-rozrywkowa
Termin: 21-22.09
Wyjazd z Warszawy w sobotę 21.09 rano (o 05:15)
Powrót do Warszawy w niedzielę 22.09 po północy
Trasa:
Bielsko-Biała – Łysa Góra – Magurka Wilkowicka – Czupel (933!) – elektrownia wodna Czernichów – Jezioro Międzybrodzkie - Energylandia
Dla kogo: Dla każdego kto nie boi się 30 GOTów i umie dobrze się bawić
Skryty obiekt westchnień większości dorosłych Polecamy płaszcze od deszczu, fot. cowkrakowie.pl
Co trzeba mieć: wygodne buty, kurtkę od deszczu i kanapki na drogę
Koszt: około 250 zł + bilet wstępu do Energylandi (129zł/bilet normalny)
Prowadzący: Kacper Przemyski i Joanna Pniewska
Zapisy: przez formularz
W razie pytań piszcie śmiało - Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.